3 DZIEWCZYNY, 2 DNI, 1 SESJA ZDJĘCIOWA,
CZYLI HISTORIA PEWNEJ ZNAJOMOŚCI

Niedzielny poranek. Niespieszne śniadanie, leniwa kawa. Wałkuję ciasto na szarlotkę, a Aneta i Ania krzątają się przy stole w jadalni: wyciągają z pudełka szyszki i gałązki modrzewia, i z czułością […]