Prosto, nowocześnie i z odrobiną szaleństwa czyli 60 m2, zlokalizowane kwadras od centrum i kilka kroków od miejskiego parku. Miejsce wprost idealne dla młodego małżeństwa.
Inwestorzy są rozkochani w kolorach i lubią się nimi bawić, dlatego postanowiliśmy to wykorzystać. Każde pomieszczenie to inny akcent kolorystyczny: w strefie dziennej dominuje pomarańcz, w sypialni turkus, a w łazience czerwień.
Wkrótce będę mogła pokazać zdjęcia z realizacji, gdyż zakończenie prac jest na wyciągnięcie ręki. Teraz jeszcze wizualizacje – kolorowe, wesołe i pełne optymizmu.
Podczas prac wprowadziliśmy niewielkie zmiany i wszytsko wygląda naprawdę smakowicie. Jak miska dojrzałych pomarańczy 🙂
Pokój dzienny ma mocny akcent w postaci fototapety z abstracyjnym motywem:
Po drugiej stronie kuchnia, która wbrew swojemu metrażowi, zmieściła półwysep. Tutaj też było najwięcej wersji kolorystycznych:
1. Szaro-czarna
2. Szaro-czarna z białą cegłą na ścianie:
3. Dębowo – szaro – czarna z cegłą:
4. Szaro- czarna z pomarańczową mozaiką:
5. Pomarańczowo – czarna z płytką:
I jeszcze kilka innych. Ostatecznie, żadna z powyższych nie przeszła eliminacji, choć najbliżej ideałowi jest ostatnia wersja.
Łazienka gościnna:
I prywatna z ogromną grafiką nad wanną:
Na koniec sypialnia, w wersji czerwonej:
…. i turkusowej, który nam się zdecydowanie bardziej podoba 🙂
Przyznam, że rzadko spotykam inwestorów którzy byliby tak otwarci na kolory, tym bardziej że sama potrzebowałam chwili czasu aby się z nimi (kolorami) oswoić. Potem już poszło łatwiej, a radość z zabawy – bezcenna!