Projekt mieszkania i motyw gór | STABRAWA.PL
Mieszkanie na krakowskim osiedlu, 50 metrów kwadratowych: pokój dzienny z kuchnią, sypialnia, łazienka i niewielki hol. Trzy kolory, naturalne drewno i kilka charakternych detali.
MAMY TO!
Kiedy po raz pierwszy odebrałam telefon od Bartka, był sierpień 2016 roku – właśnie otrzymał klucze do swojego mieszkania i planował wykończenie. Niedługo później spotkaliśmy się w miejscu inwestycji, rozmawialiśmy o wnętrzu: jego funkcji, stylu i kolorystyce.
KONCEPCJA
Bartkowi zależało by mieszkanie było jasne i przestronne, by było dużo miejsca do przechowywania (bo ma sporo sprzętu sportowego), i aby we wnętrzu pojawił się motyw gór, które uwielbia. Chciał również w łazience zmieścić dużą kabinę prysznicową, z której będzie można szybko i wygodnie korzystać.
Projekt rozpoczęłam od przygotowania koncepcji wstępnej, z naniesioną funkcją w poszczególnych pomieszczeniach. Zaproponowałam przesunięcie drzwi wejściowych do sypialni , by uzyskać sporą wnękę na szafę. W części dziennej postawiłam niewielką ściankę, która wraz z półwyspem stanowi granicę kuchni, a w salonie za sofą wkomponowałam regał z biurkiem wyznaczającym domowe miejsce do pracy. W łazience zaplanowałam prysznic na pełną szerokość pomieszczenia i spory mebel gospodarczy z pralką.
KOLORYSTYKA
W kolejnym etapie rozpoczęliśmy pracę nad kolorami: bazę stanowiły kolory ziemi, do których dodaliśmy kilka ciekawych detali. Biała cegła stanowi tło dla dla stołu jadalnego, a modułowy regał z kolorowymi boksami dodaje charakteru strefie dziennej. Nad biurkiem plakat „Tatry” w formacie 70×100 autorstwa Ryszarda Kaji, przypomina o wielkiej pasji Bartka.
Wnętrze mieszkania właśnie dopinamy na ostatni guzik, na dniach zakończy się montaż kuchni oraz mebli łazienkowych.
BĘDZIE PIĘKNIE.
JUŻ JEST!
*przymiarka w formacie A4, docelowy format 70x100cm *
P.S. Kiedy podesłałam Bartkowi tekst wpisu do wglądu, w odpowiedzi dostałam jego opinię na temat naszej współpracy:
„Od samego początku Ola wzbudziła zaufanie, wykazała się dużą kreatywnością oraz pomysłowością. Na jednym ze spotkań przedstawiła koncepcję układu funkcjonalnego. Rozrysowaliśmy układ kredą na wylewkach. Rozglądnąłem się, pomyślałem… to jest to! Działamy 🙂
Dalsza współpraca przebiegała bardzo sprawnie, masa pomysłów i podpowiedzi. Kolory, meble, kuchnia, szafy, dodatki, plakaty… Teraz jesteśmy na finiszu, mieszkanie jest prawie gotowe. Cieszę się, że wygląda tak jak wygląda i gdybym miał drugi raz zdecydować, nie zmieniłbym nic.
Ola, dziękuję za pomoc w realizacji projektu „mieszkanie”. Fajnie, że mam Tatry nad biurkiem, które przypominają mi o każdym wyjeździe w góry”