ŚWIATŁO, BOMMA I GRUDNIOWA PRAGA
Buzik. Za oknem środek nocy, a na zagarku 4:50. Zbieram się z łóżka, parzę kawę do kubka termicznego i wsiadam do samochodu. Przed 6 rano spotykam się z grupą architektów i pakujemy się do busa – jedziemy na szkolenie do firmy Bomma w Pradze. Przed nami 6h podróży.Więcej