przeprowadzka!
Sobotni poranek. Chłodno, choć śnieg już dawno stopniał. Za oknem słońce leniwie przebija się przez chmury, a w powietrzu nadal czuć zapach zimy. Tego dnia postanowiliśmy razem z M. zabrać nasze rzeczy z mieszkania i wprowadzić się do naszego nowego domu, na podkrakowską wieś.