Kiedy w listopadzie 2020 zaczęłam myśleć o planach na nowy rok, miałam jeszcze mgliste pojęcie o tym, jak się do tego zabrać. Ale kiedy z końcem grudnia rozmawiałam na live’ie z Anią Ulanicką o podsumowaniach i planowaniu celów na nowy rok (całą rozmowę możesz odsłuchać w grupie Biznes Projektowy), zaczęło mi się wszystko klarować. Jeszcze lepiej zrozumiałam, jak super ważne jest zebranie doświadczeń z poprzednich dwunastu miesięcy i wejście w nowy rok z wnioskami, oraz konkretnym planem. Bo dzięki temu zamiast błądzić gdzieś po omacku, określam kierunek w którym idę.
cele
Ostatni dzień grudnia 2018 roku. Jest już po 9:00 a ja nadal w piżamie, nigdzie się dzisiaj nie spieszę. Sylwester nie jest dla mnie impulsem do strojenia się w suknię koktajlową, udziału w wielkiej cekinowej imprezie i popijania słodkiego, musującego wina.
Dzisiejszy wieczór spędzimy „po naszemu”. Spotkamy się ze znajomymi, porozmawiamy i pośmiejemy się, a dzieci będą miały okazję się pobawić. O północy wyjdziemy na moment przed dom, gdzie na pobliskiej działce sąsiedzi będą palić sylwestrowe ognisko. Przypuszczam, że spotkamy tam pół naszego osiedla i wszyscy złożymy sobie noworoczne życzenia.