williamsburg

To był jeden z najchłodniejszych dni podczas naszego pobytu w Nowym Jorku. Temperatura sięgała 10 stopni, a silny wiatr skutecznie ją obniżał. Większość dnia spędziliśmy w mieszkaniu, bo na całodzienny spacer po prostu nie mieliśmy ochoty. Dopiero późnym popołudniem wybraliśmy się na Williamsburg na Brooklyn’ie.
Artyści, lofty i dwa mosty przykuwające uwagę, do tego genialny widok na Manhattan – tak w skrócie można opisać właśnie tą dzielnicę.
Po zmierzchu udało nam się zrobić kilka zdjęć Mahattanu nocą – w stylu kiczowatych pocztówek z Nowego Jorku. Nabrzeżne kamienie idealnie pełniły rolę statywu 🙂