szarlotka na niepogodę

A oto jak ją zrobić
Potrzebujemy:
185g mąki pszennej
185g mąki krupczatki
175g cukru
225g masła
1 opakowanie cukru waniliowego
2 łyżeczki cynamonu
1 żółtko
A także:
1 kg jabłek
pół szklanki bułki tartej + 1 łyżka
1 łyżka masła
1. Mąkę, cukier, cukier waniliowy i cynamon wymieszać w dużej misce. Do tego dodać pokrojone na małe kawałeczki schodzone masło i żółtko. Całość “kroić” na tysiące drobnych kawałków, a później wyrobić ręcznie, aby składniki połączyły na gładką masę. Ciasto wstawiamy do lodówki na 1 godzinę.
2. Jabłka obieramy ze skórki, usuwamy gniazda i kroimy na cienkie talarki. Następnie wrzucamy do do miski i wsypujemy do nich pół szklanki bułki tartej. Jeśli jabłka są kwaśne to dodatkowo dodajemy ok. pół szklanki cukru. Mieszamy.
3. Okrągłą blaszkę (średnica 25cm) smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Ciasto dzielimy na 2 części i obie wałkujemy do rozmiaru blaszki. Na blaszce kładziemy ciasto, następnie jabłka i całość przykrywamy drugim plackiem. Widelcem należy zrobić kilka otworów.
Pieczemy w temperaturze 180st. 45-55min, program termoobieg.
Oczywiście najlepiej smakuje jeszcze ciepła w towarzystwie lodów i kawy 🙂
20 października, 2015 @ 6:19 am
oj jak mi się szarlotki kce !!!!!!!! coś mi się zdaje że rozsławimy mamę M :))))wszędzie dookoła blogowe kuszenie :))))))) sama tez lepsza nie jestem :)))) a kilogramy nie chcą spadać jak te liście nie przymierzając np :)))))) co i tak mnie nie zniechęci niestety :)))))buziaki !!!!
21 października, 2015 @ 12:08 pm
🙂 Jest naprawdę pyyycha – daj znać jak wyszła 🙂 buziaki!
20 października, 2015 @ 3:12 pm
Kawę mam w ręku i do Twojej szarlotki właśnie zasiadam 🙂
Mogę? 🙂
M.
21 października, 2015 @ 12:08 pm
Jasne – zapraszam :)):):)