łazienka z plakatem
Pracuję nad projektem mieszkania młodego małżeństwa z Warszawy. Kiedy dzieli nas trochę więcej kilometrów (bo ja pracuje w Krakowie), miliony kwestii uzgadniamy mailowo, a długie wieczorne telekonferencje na trzy głosy (ja i oni) są na porządku dziennym.
I tak, po wstępnym projekcie aranżacji oraz instalacjach, przyszedł czas na projekt wykonawczy pierwszego pomieszczenia. Zaczęliśmy od łazienki.
(W normalnym porządku prac, właśnie łazienka jest zawsze na początku. Po pierwsze dlatego, że są to brudne i mokre prace, które mogłyby uszkodzić całą resztę, a po drugie czas oczekiwania na wyposażenie jest zazwyczaj dość dłuuuuuugi… )
Po przygotowaniu projektu wykonawczego, dograłam z klientami materiały. To wszystko poszło do grafika i niedługo później otrzymałam wizualizacje. Oto i one:
Łazienka jest jasna i przytulna – dwa kolory płytek i niezbędne wyposażenie. Całość przełamuje plakat autorstwa Jana Bajtlika, znaleziony w sieci.
Jak dla mnie, idealnie pasuje do tego pomieszczenia – traktując toaletowe tabu z przymrużeniem oka. I choć plakat nawołuje do sprzątania po swoim psie – genialnie wpisuje się klimat łazienki 🙂