Metamorfoza jadalni

Nowa jadalnia chodziła mi po głowie już od dawna. No może nie tak zupełnie nowa, bo drewnianego stołu który kupiliśmy za grosze, nigdy nie chciałam się pozbywać. Ale widoczne było to, że wraz z upływem czasu, wnętrze naszego domu było coraz bardziej stonowane i nawiązywało do kolorów ziemi, tylko jadalnia pozostawała bez zmian.
Przez to, coraz mniej mi się podobała.
Kiedy wprowadzaliśmy się do domu, dominowały w nim żywe kolory. Pojawiły się zarówno na krzesłach do jadalni, jak i wielu dodatkach (więcej zdjęć z początków naszego domu -> tutaj). I o ile dodatki łatwo było zamienić/schować/przestawić, o tyle z krzesłami było już nieco trudniej, bo z jednej strony wiedziałam czego szukam, z drugiej – budżet na krzesła był niewielki.
TAK BYŁO PRZEDTEM:
A TAK JEST TERAZ:
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Z CHARAKTEREM
1. KRZESŁA
Któregoś dnia wpadły mi w oko krzesła z Jysk, z kolekcji mebli ogrodowych. Podjechałam do sklepu by je dokładnie obejrzeć, tym bardziej że były już na posezonowej wyprzedaży. Powiem szczerze, że zachwyciły mnie te plastikowe “kubełki” z drewnianymi nogami. Ostatecznie kupiłam 3 czarne krzesła i 1 zielone, by dodać trochę charakteru.
2. LAMPA
Kolejnym krokiem w zmianach w jadalni była lampa. Ta którą mamy, pasowała idealnie do nowych krzeseł, ale jej kolorowa podszewka nieco mniej. Pewnej soboty z ogromną pomocą Alicji, jaskrawe kolory ustąpiły szarości z odrobiną złota.
3. PLAKATY
Na koniec zostawiłam sobie aranżację ściany. Miałam ochotę na bardziej wyrazistą stylizację z odrobiną złota, które już pojawiało się we wnętrzu lampy. Zamówiłam więc plakaty ze sklepu Złote Plakaty, w rożnych wzorach, kolorach i formacie. Powiesiłam je w nieco bardziej chaotycznie, w porównaniu do zdjęć które wcześniej zdobiły ścianę, bo wbrew pozorom ten „luz”, bardzo uporządkował ścianę.
Teraz, kiedy patrzę na jadalnię z perspektywy sofy, czy kuchni widzę że wszystko gra. Zarówno w kontekście kolorów, stylu i charakteru.
Nareszcie!
************
PRZEPIS NA WNĘTRZE:
Krzesła: Jysk (kolekcja ogrodowa, obecnie niedostępna)
Plakaty: Złote Plakaty
Lampa: Ikea + DIY
Stół: sklep z używanymi meblami
Projektor vintage: 4 Style Wieliczka
Taca, wazon, koc: H&M Home
Lampion: Jysk
29 września, 2017 @ 8:28 am
Wasz jadalnia jest cudowna. Bardzo podoba mi sie galeria i detale. Wszystko wyważone i zachwycające.
30 września, 2017 @ 2:46 pm
Pięknie dziękuję – cieszę się że w końcu ją zmieniłam 🙂 Uściski!
29 września, 2017 @ 9:13 am
Przed było pięknie, a po jest genialnie 🙂 Mam wrażenie, że teraz jadalnia jest bardziej spójna z resztą domu.
30 września, 2017 @ 2:45 pm
Dziękuję! Dokładnie, mi tej spójności brakowało – wyciszenia kolorów, stonowania…. Teraz jest tak, jak być powinno 🙂 Pozdrowienia!
30 września, 2017 @ 4:31 pm
Świetna zmiana 🙂 Zrobiło się jeszcze bardziej klimatycznie!
2 października, 2017 @ 11:39 am
Przepieknie. A te krzesła z jyska sa boskie…… ale z moją gromadą synów taka jadalnia nie przeżyła by za długo :))
2 października, 2017 @ 5:08 pm
Mi również najbardziej do gustu przypadły te krzesła. Za nic nie zgadłabym, że są z kolekcji ogrodowej! 😀
2 października, 2017 @ 5:39 pm
Prześlicznie! Ten projektor megaaaa…..Ja poluje na lamę dreibein do pokoju:))))
2 października, 2017 @ 9:11 pm
Świetnie to wszystko ze sobą gra! Każdy detal przemyślany; krzesła super pasują – te drewniane nogi dodają im klasy i ciepła. Ciekawe są te nasze zmiany – mam wrażenie, że ewoluujemy i to odbija się w naszych wnętrzach: jak u Ciebie – na początku kolory, teraz bardziej odcienie natury. Czyli ważna jest baza (to o czym kiedyś pisałaś), którą łatwo odmieniać dodatkami. pozdrawiam serdecznie; M
5 października, 2017 @ 4:01 pm
Dokładnie tak! Dojrzewamy, zmieniamy się i to nie tylko odbija sie na nas ale naszym otoczeniu. Zmienia sie moja garderoba, lekko moje zainteresowania i ludzi wśród których chcę być 🙂 Pozdrowienia 🙂
3 października, 2017 @ 7:39 pm
Jasne wnętrze to coś, co uwielbiam, genialne wnętrze! 🙂
5 października, 2017 @ 4:01 pm
Jest bardzo jasne, dziękuję 🙂
4 października, 2017 @ 3:27 pm
Super, zmiana na plus. Bardzo mi się podobają nowe krzesła oraz galeria ze Złotych Plakatów. Sama też mam w salonie nad kanapą galerię 🙂 Pozdrawiam
5 października, 2017 @ 4:02 pm
Plakaty są świetne, a te jednak dodają niesamowitego “smaku”. Pozdrawiam Cię serdecznie!
5 października, 2017 @ 1:17 pm
Wnętrze idealnie w moim klimacie – uwielbiam połączenie klasycznego duetu czerni i bieli ze złotem. bardzo podoba mi się tez jaka ozdobą stało sie ułożone drzewo. Super!
5 października, 2017 @ 4:03 pm
Klasyczne kolory są najlepsze, bronią się zawsze 🙂 A to drzewo bronię jak lwica żeby nikt z lenistwa przed wyjściem do drewutni nikt go nie spalił w kominku 🙂
5 października, 2017 @ 7:24 pm
Super metamorfoza! Jadalnia rzeczywiście nabrała charakteru i elegancji 😉 Niesamowite, jak za pomocą kilku akcentów można tak odmienić wnętrze.
Pozdrawiam,
Klaudia,
z-dusza.pl
15 października, 2017 @ 3:55 am
Prawda? To nie są rewolucyjne zmiany a zmieniło sie wiele 🙂 Pozdrowienia!
5 października, 2017 @ 7:46 pm
Ale u Ciebie ładnie! Tak bez zadęcia elegancko, a krzesła charakteru, jestem w szoku, że były przeznaczone na ogród, bo wyglądają bardzo “wewnętrznie” 🙂 No i projektor <3
15 października, 2017 @ 3:55 am
Bardzo dziękuję 🙂 Tak, to ogrodowe, ale ja je zobaczyłam od razu pomyślałam o jadalni – no i są!
12 października, 2017 @ 8:39 am
Piękna jadalnia… uwielbiam Twój dom! 🙂 I chociaż nie zawsze zostawiam komentarz, czytam i oglądam często. 🙂 Pozdrawiam, Kasia.
15 października, 2017 @ 3:57 am
Hej Kasiu, to bardzo mi miło że wpadasz i czytasz. Zapraszam zawsze – uściski!
12 października, 2017 @ 9:23 am
właśnie coś podobnego chcemy zrobić u siebie. Różnoformatowe zdjęcia na ścianie. Wydaje mi się, że jak wszystkie są jednakowego formatu, to wygląda to “smutno” super pomysł.
15 października, 2017 @ 3:56 am
Dziękuję! Miks wielkości i kolorów ram daje fajny efekt kontrolowanego chaosu 🙂 Pozdrowienia!
15 października, 2017 @ 3:57 am
Cześć Ola, dziękuję za miłe słowa – pozdrowienia! 🙂
19 października, 2017 @ 7:25 am
Tak mnie zainspirowałaś tymi plakatami, że sama zaczęłam obwieszać pokój. 😀
22 października, 2017 @ 9:32 pm
To super, bo plakaty są fajne. A ściany już nie takie gołe 🙂