weekend, konie, wrocław
Dzisiaj będzie zdjęciowo, aby pokazać klimat naszego weekendu. Spędziliśmy go w samym Wrocławiu, i na wsi kilkanaście kilometrów dalej. Wśród najbliższych nam osób, oraz wśród koni… I choć przez te dni zrobiłam sporo zdjęć uśmiechniętych twarzy, Wam pokażę konie. Bo wywołały we mnie nieopisaną tęsknotę. Tęsknotę do osoby której już nie ma, a która kochała konie.