nowe horyzonty
Przyznaję się – we wnętrzach nowoczesnych kocham się najbardziej. Lubię je projektować i w nich przebywać. Mają w sobie ogromnie dużo świeżości, światła i ciepła (naprawdę!).
Są proste, więc można kombinować z „zawieszaczami oka”, żeby nie było za nudno. Kolorów do wyboru jest pełno, choć jak dla mnie mogły by istnieć tylko dwa: szary i biały.
Z nowoczesnymi wnętrzami jest tak, że można zarówno je zgrać z odrobiną industrialu, jak i klasyki. Dobrze przyjmują inne style, i pozwalają się prowadzić.
Ostatnio zaprojektowałam taki mix – z odrobiną klasyki i glamu. Bałam się efektu końcowego… ale wyszło pięknie!
Czekam z niecierpliwością na realizacje:)